Content pod lupą! Jak sprawdzić, czy treści na Twojej stronie działają? Q&A po webinarze

Ewa Reducha-Wiśniewolska
22 lutego, 2024
Przeczytasz w ~ 6 min.
Content pod lupa Jak sprawdzic czy tresci na Twojej stronie dzialaja

Nie satysfakcjonuje Cię aktualny ruch na swojej stronie? Obserwujesz zbyt wysoki współczynnik odrzuceń? Masz opisane kategorie, usługi, prowadzisz bloga, ale nie notujesz poprawy widoczności lub konwersji? A może osiągasz dobre wyniki sprzedażowe, ale widzisz potencjał, by stały się jeszcze lepsze?

Odpowiedź jest prosta: przeprowadź audyt contentu!

Podczas bezpłatnego webinaru omówiliśmy, czym jest i na czym polega audyt treści, jak przeprowadzić go samodzielnie i za pomocą darmowych narzędzi. Pojawiło się też dużo pytań, więc poniżej znajdziesz odpowiedzi na nie.

PYTANIE NR 1: Jak wygląda ocena Google duplikacji treści w opisach produktów w sklepie internetowym? Czy trzeba robić setki albo tysiące unikalnych opisów, gdy produkty różnią się na przykład tylko wariantem kolorystycznym?

W TOP 3 na najtrudniejsze zapytania często widnieją e-commerce, które mają duplikację opisów produktów 1:1 z setką innych sklepów. Jednak zawsze warto dążyć do unikalności treści, bo dzięki temu możesz lepiej zoptymalizować się pod frazy typu long tail – co jest ważne zwłaszcza w przypadku startującego sklepu czy sklepu z mniejszym asortymentem, który nie ma szans konkurować z liderami w branży na najpopularniejsze zapytania.

Musisz też mieć świadomość, że sam opis to nie wszystko. Liczy się również cała otoczka wokół niego, między innymi istotne elementy z punktu widzenia kupującego, jak np. podobne produkty, opcje i koszty dostawy, opcje konfiguracji, warianty kolorystyczne, rozmiarowe itp. Warto również prosić użytkowników o komentarze do produktu. To wszystko wpływa na wartość oferty, a tym samym poprawia w pewnym stopniu jej unikalność.

 

PYTANIE NR 2: Czy to źle, że mamy ten sam opis na sklepie i na aukcji np. na Allegro?

Tak. Allegro jest platformą, która sama z siebie wysoko się pozycjonuje. Skoro decydujesz się na duplikację opisu, to licz się z tym, że użytkownik, wpisując daną frazę w wyszukiwarkę, prędzej znajdzie dany produkt na Allegro, a nie na Twojej stronie. Tracisz w ten sposób szansę na ruch. Zadbaj więc o unikalne opisy na swojej stronie.

 

PYTANIE NR 3: Które teksty na stronie są najważniejsze dla Google? Artykuły, opisy, treści “”o nas””?

Wszystkie treści, które umieszczasz na swojej stronie są ważne i wpływają na to, jak potraktują ją roboty Google. W pierwszej kolejności polecam uzupełnić opisy kategorii – odpowiednio zoptymalizowane i nasycone frazami kluczowymi. Następnie możesz przejść do opisów produktów oraz do wpisów blogowych.

Natomiast jeśli chodzi o zakładkę „o nas”, to często jest ona odwiedzana w przypadku polskich, mniejszych marek. Użytkownicy chcą się dowiedzieć, co to jest za firma, potwierdzić jej legalność, upewnić się, że nie jest scamem.

Polecam przeczytać: Najważniejsze czynniki rankingowe Google wpływające na widoczność strony w wyszukiwarce

 

PYTANIE NR 4: Czy teksty AI mają sens np. w opisach produktów, kategorii, wpisach blogowych?

AI (np. ChatGPT) bywa pomocne, ale nie możesz wkleić wygenerowanych tekstów 1:1. Nie nadają się one do publikacji bez redakcji człowieka. Pamiętaj, że ChatGPT nie jest twórczy, lecz odtwórczy. Pisze teksty z treści, które już zostały kiedyś opublikowane w sieci. Nie potrafi zainteresować użytkownika tak jak tekst pisany przez człowieka, który zastosuje ciekawe wtrącenia, niuanse językowe i inne smaczki.

Blog elementy graficzne ZOBACZ NAGRANIE WEBINARU

 

PYTANIE NR 5: Jak ocenić jakość treści przy audycie contentu?

Sprawdź techniczce kwestie (między innymi metadane, hierarchię nagłówków, frazy kluczowe, elementy multimedialne) oraz jakościowe (czy nie ma błędów ortograficznych, stylistycznych, merytorycznych, czy język jest poprawny i dopasowany do grupy docelowej, czy temat został wyczerpany i pokrywa się z oczekiwaniami użytkowników).

Polecam zajrzenie tutaj: artykuł Google.

 

PYTANIE NR 6: Jaki jest koszt audytu? Od czego ten koszt zależy? widełki?

Nie da się jednoznacznie z góry określić kosztu audytu contentu. To usługa spersonalizowana, dopasowana indywidualnie do klienta. Każdy biznes jest inny, ma inne cele, potrzeby, grupę docelową, wielkość. Niezbędna jest zatem wcześniejsza wycena takiego audytu.

 

PYTANIE NR 7: Czy dobrze jest updatować content samej witryny/landinga co jakiś czas (co jaki) czy lepiej za dużo nie ingerować, żeby nie zepsuć indeksacji w Googlu?

To zależy od sytuacji. Jeśli artykuł napisałeś bardzo dawno i nie rankuje on, wtedy warto się nad nim pochylić. W przypadku zmiany adresu URL pamiętaj o wykonaniu przekierowania 301. Natomiast w sytuacji, gdy artykuł dobrze rankuje i zgarnia cenny ruch, co jakiś czas zweryfikuj, czy nie pojawiły się nowe słowa kluczowe, które dobrze byłoby w nim uwzględnić.

 

PYTANIE NR 8: Mówisz o tym, że podczas audytu można zweryfikować, czy treści na stronie są atrakcyjne dla użytkowników. Jak mogę to sprawdzić jako właściciel strony w sytuacji, gdy nie znam się na tym za bardzo?

Polecam zaznajomienie się z Google Analytics. Jeśli ktoś ma problem z rozszyfrowaniem poszczególnych raportów, uzyskaniem danych, najlepiej zwrócić się o pomoc do specjalisty. W przyszłości będzie łatwiej samodzielnie się tym zajmować. Google Analytics świetnie pokazuje podstrony, wpisy, które są najchętniej czytane, na których użytkownik spędza najwięcej czasu, a na których najmniej, które tematy cieszą się zainteresowaniem, a które zupełnie nie.

 

PYTANIE NR 9: Jak Google traktuje zmiany daty w blogu, chodzi mi o zmianę daty  napisania? Czasem tak robię jak ma za dużo wpisów w jednym miesiącu, a chcę aby wyglądało tak, że jest jeden w tygodniu.

PYTANIE NR 10: Recykling treści – czy po aktualizacji treści należy zmienić datę jej publikacji na obecną, czy zostawić pierwotną datę, a w treści dodać info kiedy materiał został zaktualizowany? Ma to (data publikacji) wpływ na pozycję w wyszukiwarce?

Te pytania są podobne, więc odpowiem zbiorczo.

W przypadku aktualizacji treści nie ma potrzeby zmieniać jego daty, wystarczy, że będzie zaktualizowana data modyfikacji w danych strukturalnych. Data publikacji nie ma wpływu – ma wpływ zawartość artykułu, linkowanie wewnętrzne, linki prowadzące do Twojej witryny. To wszystko składa się na wysokie pozycje, a nie data. Zwróć uwagę, że nawet kilkuletnie artykuły potrafią bardzo dobrze rankować. Gdyby czynnik daty był wiążący, to bardzo łatwo można by było manipulować rankingiem.

 

PYTANIE NR 11: A jak sprawdzić, czy content trafia do do właściwej persony?

Tutaj również odpowiedzi warto poszukać w Google Analytics. Dobrze też sprawdza się prześledzenie komentarzy, jakie pojawiają się pod produktami, recenzji oraz przejrzenie firmowych mediów społecznościowych, by przekonać się, kto wykazuje zaangażowanie – lajkuje, komentuje, udostępnia itp.

 

PYTANIE NR 12: Czy kolejność nagłówków ma znaczenie, że H1 ma być przed H2, czy to nie ma znaczenia?

Tak, zachowanie odpowiedniej struktury nagłówków jest ważne i dla robotów Google, i dla użytkownika. Na każdej podstronie może być wyłącznie jeden nagłówek H1. Następnie należy podzielić treść na H2, H3 czy H4. Przykład:

kolejnosc naglowkow

PYTANIE NR 14: Czy warto robić content narzędziami, które przedstawiłaś? W sensie, czy czy da mi to wystarczająco dużo informacji, czy jednak lepiej wykupić dostępy do płatnych narzędzi?

PYTANIE NR 15: Czy są jakieś płatne narzędzia do badania skuteczności contentu, które warto wypróbować? I czy są tego warte?

Te pytania również są podobne, więc odpowiem zbiorczo.

Bezpłatne narzędzia są dobrym punktem wyjścia, jeśli chcesz się zabrać za audytowanie swoich treści samodzielnie. Jeśli jednak zależy Ci na pełnym obrazie swojej sytuacji, wówczas niezbędne jest sięgnięcie po płatne narzędzia lub zwrócenie się do specjalisty, który takimi narzędziami posługuje się na co dzień. Dobrze sprawdzają się na przykład: Screaming Frog, Ahrefs, SurferSEO, Senuto czy Semrush. Płatne narzędzia są znacznie bardziej rozbudowane, mają więcej funkcji i pozwalają lepiej przeanalizować treści na stronie.

 

PYTANIE NR 13: Czy Google nie obniża tekstów pisanych wyłącznie przez AI?

PYTANIE NR 16: Odnośnie tekstów z AI, czy warto czasami pisać z niewielkimi błędami, nie idealnie, żeby robot Google widział, że to pisze człowiek, a nie sztuczna inteligencja?

Te pytania również są podobne, więc odpowiem zbiorczo.

Kuszące jest „zlecanie” pisania treści ChatGPT czy innym narzędziom AI. Niestety Google nie będzie im premiował ani pozycjonował wysoko, bo wygenerowane teksty, bez udziału człowieka, bez solidnej redakcji, nie będą tak wartościowe i jakościowe, jak byś tego oczekiwał. Nieważne, czy popełnisz jakieś błędy, czy nie. Będą to treści odtwórcze, bez ciekawych wstawek językowych czy urozmaiconych konstrukcji stylistycznych. Podczas webinaru omówiłam między innymi na co zwraca uwagę Google przy ocenie jakości podstrony. Zachęcam do zapoznania się jeszcze raz z tym tematem.

Blog elementy graficzne ZOBACZ NAGRANIE WEBINARU 2

Jak oceniasz tekst?

Średnia ocen 5 / 5. Liczba głosów: 5

Bądź pierwszy i oceń tekst.

Ewa Reducha-Wiśniewolska

Senior Content Marketing Specialist

Najpierw była ogromna miłość do książek, która ewoluowała w… miłość do pisania. Jak myślisz, czyje wypracowania szkolne były najdłuższe? Szybko się okazało, że umiem ubrać w słowa nie tylko błahe z pozoru rzeczy, ale też mocno specjalistyczne – i to w taki sposób, by każdy to zrozumiał. Pracuję w branży od 2014 roku. To doskonałe uczucie, kiedy możesz zarabiać na swojej pasji. Najlepiej się czuję w tematach parentingowych, urodowych i wnętrzarskich, jednak chętnie przyjmuję wyzwania – a tych naprawdę nie brakuje!