Jak dzięki precyzyjnie zebranym danym zwiększyliśmy efektywność kampanii Google Ads

Sempai
29 marca, 2021
Przeczytasz w ~ 6 min.
zapato okladka

Każda prowadzona kampania reklamowa powinna podlegać wnikliwej i systematycznej analizie. Mając to na uwadze traktujemy poprawnie wdrożoną analitykę webową jako podwalinę dla naszych działań. Nasze doświadczenie jasno wskazuje, że pełne wykorzystanie potencjału Google Analytics pozwala na jeszcze lepszą optymalizację kampanii i osiągnięcie naprawdę spektakularnych wyników. A w przypadku sklepu internetowego wyciągnięcie odpowiednich wniosków z zebranych danych staje się prawdziwym kluczem do sukcesu. Przedstawiamy, jakie korzyści dla naszego klienta uzyskaliśmy dzięki poprawnemu wdrożeniu Google Analytics w serwisie. Wystarczy wspomnieć, że efektywność kampanii wzrosła o 46%, a CPC spadło o 28% – brzmi zachęcająco, prawda? 

Branża klienta: obuwie premium

Silnik sklepu: Shoper

 

Poznaj ZAPATO

ZAPATO to marka robionego ręcznie obuwia premium dla kobiet. Buty powstają z najwyższej jakości elementów – naturalnych skór bez szkodliwych barwników. Wszystkie materiały wykorzystywane do produkcji pochodzą z Polski. Marka za cel stawia sobie wygodę użytkowniczek wynikającą ze starannego wykonania. Podkreśla, że buty wytwarzane są dopiero po złożeniu zamówienia, dlatego też w oferowanych modelach dopuszczalne są modyfikacje na życzenie klientki. 

Produkty ZAPATO charakteryzują się niepowtarzalnymi wzorami i żywymi kolorami. Ich oryginalność idzie w parze z ponadczasowością modeli, co wyróżnia markę na tle konkurencji i przełamuje utarte schematy masowo produkowanego obuwia w stonowanych, powtarzających się barwach. To produkty dla nowoczesnych, odważnych kobiet ceniących styl  i komfort noszenia. Buty ZAPATO nie są sprzedawane w sieciówkach, znaleźć je można w sklepie internetowym producenta oraz wybranych butikach.    

Problemy i rozwiązania

Problem 1

Klient rozpoczął współpracę z naszą agencją pod kątem kampanii Google Ads, którą wcześniej prowadził Shoper. Ponieważ SaaS nie podpina przy prowadzonej kampanii konta Google Ads do konta Google Analytics, nie byliśmy w stanie sprawdzić dokładnych danych historycznych dotyczących poszczególnych typów kampanii. Dopiero po starcie naszych działań okazało się, że w przypadku kampanii PLA – czyli kampanii kierujących bezpośrednio na podstrony produktów – Google Analytics nie rejestruje około 40% ruchu:

Google Analytics nie rejestruje 40% ruchu

Problem był związany ze zbyt nisko osadzonym w kodzie strony kodem śledzącym Google Analytics. W przypadku Shopera gotowe integracje Google Analytics dostępne w panelu sklepu implementują kod śledzący bardzo nisko w kodzie strony – pod koniec sekcji </body>, a nie zgodnie z wytycznymi Google – jak najwyżej w sekcji <head>. W efekcie na podstronach, gdzie kodu HTML jest więcej, skrypt Google Analytics nie zostaje uruchomiony, a co za tym idzie – z tych podstron serwisu nie jest zbierany ruch. W przypadku tego klienta problem stanowiły umieszczone na kartach produktowych opinie użytkowników.

opinie klientów

Doładowywały się one dynamicznie w miarę scrollowania strony, a co za tym idzie – uniemożliwiały uruchomienie kodu śledzącego Google Analytics, który był umieszczony pod nimi.

W efekcie wejście na stronę było zliczane dopiero od odsłony drugiej podstrony podczas sesji, a ruch przypisywany był nie do kampanii Google Ads, a do wejść bezpośrednich. Uniemożliwiało to więc efektywną analizę nie tylko ruchu pochodzącego z kampanii Google Ads, ale i całego ruchu w serwisie. 

Shoper nie daje co prawda możliwości pełnej modyfikacji kodu strony w sekcji <head>, jednak znaleźliśmy sposób na ominięcie tego problemu – wykorzystujemy warstwę danych dostępną w każdym sklepie opartym o Shoper i po drobnej modyfikacji kodu śledzącego Google Tag Managera, a następnie – wdrożenie za jego pomocą Google Analytics wraz z całym modułem rozszerzonego e-commerce jesteśmy w stanie precyzyjnie i prawidłowo mierzyć ruch na stronie.

Dodatkowo konto Google Analytics klienta nie było skonfigurowane, co oznaczało, że brakowało na nim takich elementów jak: ustawienie poprawnej waluty, odfiltrowanie ruchu spamowego i ruchu z bramek płatności czy implementacja celów. 

Problem 2

Kolejnym problemem było nadpisywanie prawdziwych źródeł ruchu przez logowanie w serwisie za pomocą Facebooka oraz konta Google:

logowanie z apomocą facebooka i google

W momencie wdrożenia Google Analytics za pomocą Google Tag Managera mogliśmy rozwiązać ten problem wdrażając wykluczenie witryny odsyłającej na podstronie, na której klienci lądowali po zalogowaniu się w sklepie za pomocą Facebooka.

Efekty / korzyści

Dzięki wprowadzeniu na pozór niewielkich zmian, udało się nam osiągnąć spore korzyści, które w realny sposób wpłynęły na dalsze działania:

  • Poprawna implementacja kodów śledzących, co z kolei pozwala na pracę na wiarygodnych danych, a co za tym idzie – podejmowanie bardziej trafnych decyzji związanych z marketingiem/
  • “Odchudzenie” kodu strony z dodatkowych skryptów śledzących dzięki migracji ich do Google Tag Mangera – co spowodowało przyspieszenie ładowania strony.
  • Dzięki precyzyjniej zebranym danym możliwe było zwiększenie skali kampanii kierujących ruch na podstrony produktowe o ponad 100%. Efektywność kampanii wzrosła o 46%, a CPC – spadło o 28%. Uzyskaliśmy też o 51% więcej przychodów. jednocześnie udało się zachować, a nawet podnieść nieznacznie (o 12%) wynik ROASowy kampanii. Wzrost wynika między innymi z faktu, że specjalista Google Ads mógł uruchomić kampanie automatyczne Google Ads, oparte o zbierane dane w Gooogle Analytics – które z kolei trafiają do panelu Google Ads. Poniżej screen pokazujący efektywność kampanii kierujących ruch na karty produktowe w porównaniu r/r – okres tuż przed rozwiązaniem problemu vs rok później
efektywność kampanii
  • Dzięki “wyczyszczeniu” ruchu bezpośredniego z przekłamanych danych (m. in. z ruchu generowanego przez kampanie produktowe) możliwa jest bardziej dokładna analiza zachowań użytkowników znających już brand Zapato. Na poniższym screenie widać, że co prawda w porównaniu r/r (przed i po rozwiązaniu problemu z kodem śledzącym Google Analytics) ruch i ilość użytkowników spadła, ale odnotowany został wzrost parametrów związanych z zachowaniem użytkowników na stronie – średni czas sesji, współczynnik odrzuceń, ilość stron przeglądanych podczas sesji. Monitoring źródła (direct) / (none) pozwala nam zdobywać wiedzę o popularności i rozpoznawalności naszej marki / sklepu:
rozpoznawalność marki

Podsumowując – poprawna konfiguracja konta Google Analytics oraz zaimplementowanie kodów śledzących w odpowiednich miejscach pozwala zbierać precyzyjne dane, dzięki którym możliwa jest jeszcze bardziej wnikliwa analiza zachowań klientów. A to w prosty sposób przekłada się na dokładniejsze celowanie kampanii Google Ads, które przynoszą coraz lepsze wyniki.