Strona główna → Blog → Google Ads → Dostosowane reklamy Adwords – 5 sposobów dla e-commerce Dostosowane reklamy Adwords – 5 sposobów dla e-commerce Adam Cieśla 11 sierpnia, 2015 Przeczytasz w ~ 8 min. Stosunkowo niedawno Google ogłosiło możliwość korzystania w Adwords z dostosowań reklam, przy wykorzystaniu zmiennych, odpowiadających atrybutom zgodnie z wgranymi uprzednio arkuszami kalkulacyjnymi. To kolejne (po wejściu do Polski możliwości opartych na Google Merchant Center na przełomie 2013/2014), dobre wieści dla witryn e-commerce, wykorzystujących kampanie sprzedażowe w systemie Google Adwords. Podsumujmy zatem aktualne możliwości w tym zakresie oraz szerzej sposoby dynamizowania i dopasowywania przekazów tekstowych, w tradycyjnych płatnych wynikach wyszukiwarki Google (w odróżnieniu od reklam z listą produktów a.k.a.: PLA, Kampanie Produktowe, Zakupy Google, które z założenia są 100% dynamiczne, generując nagłówek i cenę wprost z feedu produktowego Google Merchant Center, ale dziś nie o tym), do zapytań i użytkowników. Naliczyłem ich 5, choć z pewnością znacie i korzystacie z jeszcze innych. Zapraszam do podzielenia się uwagami w komentarzach. 1. Tworzenie reklam tekstowych z dopasowanym tekstem Możemy korzystać już z 3 typów tego mechanizmu dla różnych potrzeb: Słowa kluczowe – powszechnie znany i lubiany KIT czyli Keyword Insertion Tool, ze składnią {Keyword:}. Pozwala poprawić trafność tekstu reklamy, dostosowując przekaz zależnie od hasła wyszukiwanego przez potencjalnego klienta. Odliczanie – mobilizujące użytkowników do działania, zanim będzie za późno, poprzez {=COUNTDOWN}. Wprowadzamy deadline wydarzenia lub promocji w przekazie, a system zmienia reklamy na podstawie aktualnej daty i godziny bieżącego wyszukiwania Dostosowania reklam – wreszcie nasz dzisiejszy bohater, pozwalający automatyzować umieszczanie w przekazie atrybutów produktów, kategorii, cen itd. Tutaj zakres zastosowań jest bardzo szeroki, w poniższym przykładzie mechanizm wybierze do wyświetlania w nagłówku nazwy produktu spośród tych, które są aktualnie (dziś) objęte promocyjną darmową dostawą. Uwaga – opcja „Dostosowanie reklamy” jest dostępna na koncie AdWords, tylko wtedy jeżeli wcześniej przygotujemy i wgramy odpowiedni arkusz w sekcji Firmowe bazy danych. Tyle w temacie funkcjonalności “dostosowanych reklam”, a teraz obiecane inne sposoby. 2. Generowanie reklam z wartościami atrybutów z eksportu produktów Rozwiązanie funkcjonalnie bardzo zbliżone do powyższego dostosowania reklam, z tą różnicą, że umieszczanie wartości atrybutów w przekazie odbywa się a priori (w sposób statyczny). W niektórych branżach oraz w przypadku pewnych atrybutów, zwłaszcza stałych (np. autor w przypadku produktu tj. książka) możemy z powodzeniem przekazać wartości atrybutów do przekazów jednorazowo, na etapie pierwotnej konfiguracji. Wystarczy tu arkusz kalkulacyjny lub API. Zalety: Pełna kontrola nad tym, co i w jaki sposób znajduje się w przekazie oraz przegląd poprawności danych (limity długości wiersza przekazu, wyjątki itp.) W tym układzie generowane są zwykle odrębne grupy reklam i przekazy dla każdego produktu lub/i atrybutu, co pozwala później wygodnie filtrować i analizować dane Wady: Trzeba to zrobić “samemu” – tzn. od początku przygotować i dostosować mechanizm konfiguracji i walidacji danych (arkusz kalkulacyjny lub API) W przypadku atrybutów często i dynamicznie zmieniających się – np. cena produktu – aktualizacja reklam będzie resetować przekazy i ich historyczne wskaźniki 3. Dynamiczne reklamy w wyszukiwarce (DSA) Skoro mówimy o produktach, atrybutach, eksportach i feedach – to zdecydowanie poruszamy się w tematyce kampanii e-commerce lub zbliżonych. Te z kolei mają to do siebie, że witryny, a w szczególności strony docelowe, tj. karty produktów są bogate w duże ilości unikalnych treści, zaś struktura adresów URL jest starannie i hierarchicznie zaplanowana. Oto właśnie idealne okoliczności do zastosowania dynamicznych reklam w wyszukiwarce. Kampanie DSA (dynamic search ads) wyświetlają reklamy automatycznie w oparciu o analizę treści witryny docelowej, nie trzeba więc (a nawet nie można) dodawać w nich żadnych słów kluczowych. To rozwiązanie wręcz ocieka dynamicznością – przykład z w/w stron pomocy Google: W przekazie wypełniamy tylko dwie linie opisowe i wyświetlany URL. Nagłówek oraz docelowy adres URL pobierany jest przez Google automatycznie ze strony docelowej. Warto dodać, że nagłówek reklamy brany z <title> nie jest restrykcyjnie ograniczony limitem 25 znaków jak w tradycyjnych reklamach. Potrafi wyświetlić się w nagłówku nawet 40-50 znaków, co można wykorzystywać do przekazywania dodatkowych informacji np. wartości atrybutów, o ile tylko mamy (dobrze) zaprojektowaną witrynę w tym kierunku (SEO). Wtedy jak najbardziej na miejscu jest obiegowa nazwa tego typu kampanii, czyli “dynamit”, istotnie można z jego pomocą wysadzić konkurencję. Zalety: Konfiguracja nie wymaga dużych nakładów pracy, ani skomplikowanych rozwiązań technicznych W dodatku Google wymyśla za nas słowa kluczowe Wady: Mała kontrola nad zapytaniami, na które wyświetli się reklama, zwłaszcza w początkowym okresie kampanii Nie można wymusić tu wyświetlania reklamy na konkretne zapytania, które nas interesują, natomiast stale trzeba przeglądać i wykluczać to co wciska nam Google 😉 4. DoubleClick Search – kampanie asortymentowe Kolejna funkcjonalność stricte dla witryn e-commerce. DoubleClick Search (od Google) to scentralizowane narzędzie do zarządzania kampaniami w wielu wyszukiwarkach. W Polsce z uwagi na dominację Google w rynku wyszukiwarek, istotniejszą cechą DS jest dostępność dodatkowych funkcji względem panelu Adwords. Jedną z nich jest właśnie dodatkowy typ – kampanie asortymentowe, które – dzięki zaimplementowanym szablonom reklam oraz regułom – pozwalają zupełnie zautomatyzować opisane w pkt. 2 generowanie reklam z wartościami atrybutów. Co więcej, odbywa się ono bezpośrednio na podstawie analizy feedu produktowego pobieranego przez Google Merchant Center. Nie potrzeba więc już żadnych dodatkowych arkuszy ani mechanizmów odświeżania. Zalety: Automatyzacja generowania reklam i słów kluczowych na bazie feedu produktowego Google Merchant Center Automatyczne włączanie i wyłączanie grup reklam na podstawie stanu magazynowego Wady: Odrębna umowa z Google Doubleclick, dostępna tylko dla większych reklamodawców (lub agencji) Ponoszenie dodatkowej prowizji (2,5% od wszelkich kosztów w sieci wyszukiwania) 5. Listy remarketingowe dla reklam w wyszukiwarce (RLSA) Na koniec coś z innej beczki. W poprzednich punktach skupialiśmy się na dostosowaniu przekazów do zapytań (wyszukiwanych haseł bądź produktów). To nie wszystko, w Adwords możemy dopasowywać reklamę także do samych użytkowników, czyli przesunąć nacisk z aspektu kontekstowego na behawioralny. W szczególności mamy tu do dyspozycji mechanizmy remarketingowe, czyli ponowne docieranie do odwiedzających naszą witrynę i różnicowanie przekazu w zależności od ich wcześniejszej aktywności. Technicznie odbywa się to poprzez funkcjonalność RLSA (Remarketing Lists in Search Ads). Spośród strategii wykorzystywanych w tym zakresie można wyróżnić podobnie jak w “tradycyjnym” remarketingu (graficznym) w sieci reklamowej: oferty specjalne dla osób, które odwiedziły witrynę w przeszłości czy też dostosowanie reklam w oparciu o kategorie i produkty oglądane ostatnio przez danych użytkowników. Warto wspomnieć, że od niedawna w RLSA można już wykorzystywać, obok list odbiorców tworzonych w adwords, także te remarketingowe tworzone w Google Analytics. Zalety: Oprócz przekazów możemy także dostosowywać (podnieść) stawki za dotarcie do użytkowników z poszczególnych segmentów, którzy lepiej konwertują Docierając do “swoich” użytkowników, którzy znają już ofertę, możemy z powodzeniem zagospodarować reklamami produktów bardziej ogólne słowa kluczowe Wady: Słaby zasięg i istotność w sytuacji, gdy naszą witrynę odwiedza mało użytkowników Google daje jasny sygnał, że automatyzacja procesów przy tworzeniu kampanii sprzedażowych w AdWords w połączeniu ze zoptymalizowanym serwisem pod kątem SEO, to najlepsza droga dotarcia do konsumenta w ich wyszukiwarce. Nasz rodzimy e-commerce nie tylko ją zauważa, ale również zaczyna nią podążać. Kolejne funkcjonalności wprowadzone przez Google, przyspieszają proces docierania z dopasowaną odpowiedzią do zapytań grupy docelowej, a narzędzia współdziałające w jednym ekosystemie pozwalają w większym stopniu skupić się na ostatnim ogniwie łańcucha zakupowego jakim jest konsument. Remarketing – sprawdź jak my to robimy! Zobacz także: Sempai Merchant Center 360 Jak oceniasz tekst? Submit Rating Średnia ocen 0 / 5. Liczba głosów: 0 Bądź pierwszy i oceń tekst. Powiązane artykuły Strategie “Docelowy ROAS/CPA” i kampanie PMax to nie szczyt automatyzacji konta Google Ads! Performance Max, czy alternatywy? Naucz się dobierać idealne kampanie reklamowe! Wskaźnik jakości konta Google Ads — Twój przyjaciel, czy wróg? 5 rzeczy, których należy unikać w Google Ads, aby nie tracić pieniędzy Google Shopping – czym są i jak działają Google Zakupy? Najciekawsze zmiany w Google Ads! Sprawdź tegoroczne zestawienie Adam Cieśla COO Kategorie Analityka WebowaBez kategoriiContent MarketingFacebook AdsGoogle AdsMarketing automationMarketplace marketingPoradnikReklama wideoSEOZ życia agencji Podziel się Anuluj pisanie odpowiedziKomentarz * Nazwa * E-mail * Δ